Opinii 10 / 10

*** - tekst usunięty na podstawie regulaminu.

2.     Samemu już dawno nie interesuję się polityką w stargardzie. Ale mogę napisać dwie rzeczy tak w nawiązaniu do wywodów autora z tego tematu. 1. Kiedyś zgłaszałem do budżetu obywatelskiego projekt - warty około 120 tyś zł. Zadzwonił ktoś do mnie z miasta, czy może zmienić mu kwotę na maksymalną w razie czego. Mój projekt wygrał realizację. Chodzi o to, że te 120 tyś to była kotwa, o jakiej się dowiedziałam od firm tworzących takie przestrzenie miejskie pod klucz, już jako wykonanie finalne. Wtedy orientowałem się o cenę w 2 różnych firmach zajmujących się takimi placami. Budżet w stargardzie wygrał za chyba 300 000 zł ten projekt - co był do wykonania po cenie wcześniej wspomnianej. Nie wiem czy tyle wydało miasto. Napisałem maila do miasta z pytaniem skąd ta cena (to było już wiele lat temu) nie otrzymałem odpowiedzi z oficjalnego adresu miasta. Ponowiłem pytanie i ponownie nikt mi nie odpisał skąd wzięła się ta cena i prośbę o kopie wydatków na tą inwestycje. Nigdy mi nikt nie odpisał na zadawane pytania o te ceny, oraz wyliczenie kosztów. 2. Kilka ładnych lat temu była nagrywana sesja rady miasta gdzie przyjmowano sprawozdania finansowe. Ktoś z radnych zapytał się do szefa SCK - co oznacza 1 000 0000 zł złotych w innych wydatkach, bez opisu co to za wydatki. Szef SCK nie odpowiedział na pytania, gadał od rzeczy co w przyszłości planują zrobić i nic na temat tego wydatku, a nie na co wydali 1 mln złoty nie opisany. Przerwał jego wypowiedź główny szef że Budżet zostaje zaakceptowany. Radni jak to totalne osoby nie nadające się do niczego - nie ponowili pytania, było ich tam masa - nikt nie drążył tematu. To był ostatni raz jaki interesowałem się polityką w tym mieście. To nie ma przyszłości, ludzie na stołkach są zupełnie nie nadający się do tych funkcji. Całe szczęście, że nawet już tutaj nie mieszkam. To nie jest poważne co się dzieje w tym mieście i jacy ludzie tam się znajdują na stołkach budżetowych. Dodatkowo - w SBO - przecież ludzie wymyślają siebie ceny na projekty. Nikt chyba z nich faktycznie nie sprawdza cen na własne pomysły w różnych firmach - tylko wymyślają za przeproszenie z dupy ceny swoich pomysłów do SBO. Nie dowiedziałem się także nigdy - a jeśli da się zrobić taniej, to miasto na siłę wyda max tyle co było w projekcie, czy jak?. Jakiś rok temu wiedziałem jeszcze propagandową gazetkę Stargardu - gdzie był pomysł (pomysły większość są głupie przecież) na rewitalizację chyba pomnika 15 południk. Ktoś wymyślił także tam cenę, absolutnie oderwaną od rozumu. Chyba 300 000 na rewitalizację i koszty stałe ileś tyś utrzymania jako stałe. I głównie takie gwiazdy właśnie startują w tym SBO, zero rozumu na hura wydawanie forsy bezmyślne, bez planu a potem zdziwienie że podatki rosną jak forse wrzuca się w błoto.

LM (89.151.28..)
11:24 31.03.2024